Dołączył: 2012-05-22 Miasto: Liczba postów: 587 11 czerwca 2012, 21:41 Cześć, skarbeczki Szybko, jasno i bez owijania w bawełnę, sprawa wygląda tak:podoba mi się chłopak, jest w klasie starszej, znamy się tak trochę, gadaliśmy może z 2 razy. problem w tym, że jestem nieśmiała. chciałabym się jakoś do niego zbliżyć, poznać go. (nie mówię żeby od razu wyznawać mu miłość, ale chociaż się "zakumulować"). problemem jest też to, że moja kumpela nie odstępuje mnie prawie na krok... macie może jakieś pomysły jakby tu się do niego zbliżyć? Dołączył: 2008-09-01 Miasto: Poznań Liczba postów: 4366 11 czerwca 2012, 21:45 udusić kumpelę :) a tak poważnie zagadaj po prostu zdobądź jego numer i napisz eska :) Dołączył: 2011-11-12 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3088 11 czerwca 2012, 21:50 Zaintryguj go sobą :) Podejdź na przerwie i zadaj jakieś ciekawe pytanie. Dołączył: 2012-03-21 Miasto: Hull Liczba postów: 467 11 czerwca 2012, 22:02 może poproś go o pomoc w czymś co go interesuje lub jest w czymś dobry..:)) powodzenia unodostress 11 czerwca 2012, 22:03 Zaintryguj go sobą :) Podejdź na przerwie i zadaj jakieś ciekawe jakie miałoby to być pytanie ;] Edytowany przez 8372dfcd8923ed4a5dc14aff4132bb10 11 czerwca 2012, 22:04 Dołączył: 2012-05-22 Miasto: Liczba postów: 587 11 czerwca 2012, 22:04 Olaxandra najpierw trzeba mieć jakieś ciekawe pytanie w głowie ja ogółem nie umiem gadać z ludźmi, a najgorzej to zagadać do niego, bo boję się, że powiem coś nie tak i uzna mnie za idiotkę .. Dołączył: 2010-01-13 Miasto: Nibylandia Liczba postów: 12132 11 czerwca 2012, 22:08 powiedz tak: czy Twoj tata byl zlodziejem?? on zapewne powie: nie, dlaczego? a Ty : bo myslalam, ze ukradl wszystkie gwiazdy i zamiescil je w Twoich oczach czy jak to szlo hehea nie lepiej go wyrwac poza szkola? :) skoro cos tam rozmawialiscie, wylookaj jak konczy zajecia i go dorwij :) Dołączył: 2012-05-22 Miasto: Liczba postów: 587 11 czerwca 2012, 22:18 anonimka89 myślałam o tym, ale zrezygnowałam, bo musiałabym codziennie czekać na niego min godzinę :/mogę dodać, że chodziłam z nim na jedne zajęcia bo to tam go poznałam, ale już są do końca roku odwołane Dołączył: 2011-11-12 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3088 11 czerwca 2012, 22:33 A masz może jakieś zainteresowania? To pytanie to może być o wszystko. Np. "Czy słyszałeś może, że w wyniku efektu cieplarnianego giną niedźwiedzie polarne? Bo przeczytałam to gdzieś i nie wiem czy to możliwe." :D Ja bym zrobiła coś w tym stylu, ale jestem postrzelona, a skoro Ty się wstydzisz to nie wiem co poradzić ;) Dołączył: 2012-05-22 Miasto: Liczba postów: 587 12 czerwca 2012, 15:29 Postrzelona to ja też jestem, ale jak kogoś lepiej poznam, a po 2 krótkich rozmowach, to raczej trudno powiedzieć, że się dobrze znamy. No i ta kumpela ... dzisiaj miałam już ochotę do niego podejść, bo wychodził ze szkoły w tym czasie co ja i był niewiele przede mną, ale nie, musiała mnie dogonić i plan padł.
gadam ze wszystkimi z mojej klasy, ale nie latam po szkole tylko siedzę na ławce ciągle z ta sama dziewczyna. LUBIę ja, ale chciałabym się trochę otworzyć a nie potrafię . Co mam zrobić żeby się mogłam otworzyć. ? Jak przezwyciężyć nieśmiałosc? Pomocy. W dodatku podoba mi się chłopak z przeciwnej klasy. Z młodszymi normalnie gadam ale z starszymi nie. Czyje przy kim jakby
zapytał(a) o 17:05 Podoba mi się chłopak, ale jestem cholernie nieśmiała. Jak wspomniałam wyżej, podoba mi się chłopak. Jest on w tym samym wieku co ja, a mianowicie 13 lat. W ciągu roku szkolnego chodziliśmy do równoległych klas szóstych, jednak nie mamy ze sobą żadnego kontaktu. On jest bardzo fajny, a przynajmniej taki się wydaje, bo właściwie to my się nie znamy. Wydaje się być bardzo miły i przede wszystkim jest bardzo kulturalny (np. przepuszcza dziewczyny w drzwiach itp.) Jednocześnie jest bardzo żywiołowy i spontaniczny. Lubi żartować i żartobliwie dokuczać... Mamy podobne zainteresowania. Oboje uwielbiamy sport, a najbardziej piłkę nożną, a naszym ulubionym klubem jest (L)egia Wa-wa. Tak jak wspomniałam to on lubi dokuczać (ale tak niewinnie...;)) Ostatnio np. kiedy mnie mija to wspomina, że się mnie boi ;D taki, tam wygłupy xD No, a tak krótko, to on mi się bardzo podoba, ale że jestem nieśmiała to boję się do niego nawet zagadać. Tak samo, kiedy napotkam jego wzrok, to za moment gwałtownie się odwracam... Pomożecie mi? Co mam zrobić żeby się z nim chociaż zakolegować? Dodam, że mieszkamy w innych miastach... Po wakacjach, oczywiście idziemy do tego samego gimnazjum ;) Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2012-06-29 17:06:35 To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Jeżeli chodzi na jakieś zajęcia dodatkowe, to ty też się na nie zapisz, podczas nich możecie się bardzo gdy znów powie, że się ciebie boi, ładnie się uśmiechnij, to go do siebie zachęcisz;) Odpowiedzi Skoro jest śmiały i ma do siebie dystans, podejdź do niego i powiedz, że go lubisz. Tylko to. Ja tak zrobiłam i dziś nie żałuję. A uwierz mi - też jestem bardzo nieśmiała. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Unsplash (Bekah Russom) 28.11.2020. Redakcja. wychowanie dzieci wścibska teściowa niegrzeczne dziecko krytyka płacz dziecka. Każdy rodzic ma własny pomysł na wychowanie swojego dziecka i uważam, że ani bliscy, ani przyjaciele nie powinni się do tego wtrącać. W domach panują różne zasady. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-06-30 18:39:12 oola95 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-30 Posty: 1 Temat: Myslicie , że mu się podobam ale jest bardzo nieśmiały? Co robić ?Mam pewien problem. Od długiego czasu zauważyłam , że pewien chłopak z mojej szkoły się na mnie patrzy i zwraca na mnie uwagę , jakieś 2 miesiące temu on mi się bardzo spodobał , dowiedziałam się też dużo na jego temat , że jest bardzo nieśmiały , żyje trochę w swoim świecie. Ja również zaczęłam się na niego patrzeć , obserwować , kręciliśmy się oboje koło siebie i lekko uśmiechaliśmy , a gdy ja zobaczyłam , że on się patrzy to spuszczał głowę. Dużo osób niewtajemniczonych powiedziało mi , że on na mnie co chwilę spogląda. Po wielu incydentach wskazujących na to , ze chyba mu się podobam , postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i napisałam do niego na fb, czy mógłby mi pomóc z jednego działu z matmy ( chociaż nie miałam z nim problemu ) bo jest na rozszerzeniu z matematyki. On mi odpisał , że to mu schlebia , ale jest wbrew pozorom słaby z matmy i nie ma daru do nauczania ( to okazało się prawdą ) .Tydzień po tym natrafiła się okazja , że ja z koleżanką poszłyśmy do auli szkolnej gdzie on z moim kolegą i jeszcze 2 osobami kręcili film , ale nie poznaliśmy się jakoś bezpośrednio. W tej auli koleżanka powiedziała , że cały czas spoglądał na mnie z lekkim uśmiechem , ale widać było jego speszenie , w ogóle bardzo mało tam mówił , a jak już coś powiedział to patrzył na moją reakcję. Po tym wszystkim zaprosiłam go do znajomych na fb , i on mnie zaakceptował , a w poniedziałek powiedział mi cześć i pomachał. Od tamtej pory codziennie zaczął mi mówić cześć ( a wiem , ze nie mówi cześć nawet osobom ze swoich rozszerzeń i tym których zna sprzed liceum ) i czasami machać , wszyscy mówią , ze mówi to tak bardzo słodko , ale widać wtedy jego speszenie. Za jakiś czas napisałam , żeby zapytać jak ich film , czy już skończyli , to on mi odpisał "montage" więc odpisałam aha i się wyłączyłam. Potem zaczęłam go widywać już na każdej przerwie prawie codziennie , mimo , że miał lekcje nie tam gdzie ja , i cały czas zerkał. W zeszłym tygodniu na korytarzu ( w trakcie lekcji ) ja szłam z naprzeciwka a on rozmawiał przez telefon , to jak go mijałam przerwał rozmowę powiedział i cześć i pomachał i znów wrócił do rozmowy przez telefon. Za chwilę znów się minęliśmy i on o mnie powiedział: A co ty tak spacerujesz ? bardzo sympatycznie to powiedział , ale widać było , ze jest zestresowany. Po tym wszystkim postanowiłam zrobić ognisko i zaprosić jego kolegów no i oczywiście jego ( ale jego zaprosiłam ostatniego przez wydarzenie na fb , a dzień przed zapytałam dopiero czy będzie , bo by mi bardzo milo było ). On mi odpisał , że przeprasza ale nie przyjdzie , bo zarwał kontakt z ludźmi , którzy tam się wybierają .Ja napisałam , ze szkoda , i może będzie inna okazja , a on mi nic już nie odpisał. Dopiero jak zapytałam jak wyszedł na koniec roku , to odpisał , że osiągnął swój cel bo zdał. To ja napisałam , ze się cieszę że zrealizował swój cel i pożyczyłam mu miłych wakacji. On mi już nic nie odpisał . Wczoraj na tym ognisku dowiedziałam się od jego kolegów , że on przestał się do nich odzywać , nie wiadomo dlaczego. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć i co robić ? Bardzo mi na nim zależy , błagam Was pomóżcie mi 2 Odpowiedź przez on_nowezycie 2013-06-30 19:50:38 on_nowezycie Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-19 Posty: 19 Odp: Myslicie , że mu się podobam ale jest bardzo nieśmiały? Co robić ?Tak trochę śmiesznie ... ale skoro ci na nim zależy to po co bawić się w takie podchody ? podejdź do niego ( choć teraz będzie trudno ) i pogadaj jak człowiek z człowiekiem. Fb i kobinacje z znajomymi temu nie służą moim zdaniem, standardowy kontakt oczy w oczy jest najlepszy zwłaszcza że jeśli akcja powtórzy się kilka razy jego nieśmiałość osłabnie, co też jest istotne bo wtedy może się okazać całkiem innym człowiekiem jakiego teraz widzisz 3 Odpowiedź przez natalcia 2013-06-30 20:01:11 natalcia Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-26 Posty: 93 Odp: Myslicie , że mu się podobam ale jest bardzo nieśmiały? Co robić ? Trochę to dziwne..trudno wyczuć.. Poczekaj i daj mu szansę by to on zrobił jakiś pierwszy krok w twoją stronę. Jeśli jest nieśmiały to potrzebuje na to więcej czasu..To tak wygląda jakbyś to ty za każdym razem go wyprzedziła. to ty już mu pokazałaś że ci się podoba teraz musisz poczekać więcej cierpliwości! Jeśli nawet ty mu się podobasz nie możesz wszystkiego organizować. To facet powinien być zdobywcą a on może czuje się troszkę przytłoczony...A z tym patrzeniem to różnie bywa kto pierwszy zaczął się patrzeć. Przecież w szkole na holu wszyscy stoją i się patrzą na siebie. 4 Odpowiedź przez ZaubererDE 2013-07-01 03:36:12 ZaubererDE Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-13 Posty: 531 Odp: Myslicie , że mu się podobam ale jest bardzo nieśmiały? Co robić ? natalcia napisał/a:Poczekaj i daj mu szansę by to on zrobił jakiś pierwszy krok w twoją nigdy tego nie zrobi. 5 Odpowiedź przez MegaPola69 2013-07-01 04:26:53 MegaPola69 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-19 Posty: 278 Odp: Myslicie , że mu się podobam ale jest bardzo nieśmiały? Co robić ? ZaubererDE napisał/a:natalcia napisał/a:Poczekaj i daj mu szansę by to on zrobił jakiś pierwszy krok w twoją nigdy tego nie to żeś mnie pocieszył, bo ja jestem w podobnej sytuacji co koleżanka tyle, że rzecz nie dzieje się w szkole, bo już ukończyłam edukację 6 Odpowiedź przez MegaPola69 2013-07-01 04:42:34 MegaPola69 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-19 Posty: 278 Odp: Myslicie , że mu się podobam ale jest bardzo nieśmiały? Co robić ? oola95 napisał/a:Mam pewien problem. Od długiego czasu zauważyłam , że pewien chłopak z mojej szkoły się na mnie patrzy i zwraca na mnie uwagę , jakieś 2 miesiące temu on mi się bardzo spodobał , dowiedziałam się też dużo na jego temat , że jest bardzo nieśmiały , żyje trochę w swoim świecie. Ja również zaczęłam się na niego patrzeć , obserwować , kręciliśmy się oboje koło siebie i lekko uśmiechaliśmy , a gdy ja zobaczyłam , że on się patrzy to spuszczał głowę. Dużo osób niewtajemniczonych powiedziało mi , że on na mnie co chwilę spogląda. Po wielu incydentach wskazujących na to , ze chyba mu się podobam , postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i napisałam do niego na fb, czy mógłby mi pomóc z jednego działu z matmy ( chociaż nie miałam z nim problemu ) bo jest na rozszerzeniu z matematyki. On mi odpisał , że to mu schlebia , ale jest wbrew pozorom słaby z matmy i nie ma daru do nauczania ( to okazało się prawdą ) .Tydzień po tym natrafiła się okazja , że ja z koleżanką poszłyśmy do auli szkolnej gdzie on z moim kolegą i jeszcze 2 osobami kręcili film , ale nie poznaliśmy się jakoś bezpośrednio. W tej auli koleżanka powiedziała , że cały czas spoglądał na mnie z lekkim uśmiechem , ale widać było jego speszenie , w ogóle bardzo mało tam mówił , a jak już coś powiedział to patrzył na moją reakcję. Po tym wszystkim zaprosiłam go do znajomych na fb , i on mnie zaakceptował , a w poniedziałek powiedział mi cześć i pomachał. Od tamtej pory codziennie zaczął mi mówić cześć ( a wiem , ze nie mówi cześć nawet osobom ze swoich rozszerzeń i tym których zna sprzed liceum ) i czasami machać , wszyscy mówią , ze mówi to tak bardzo słodko , ale widać wtedy jego speszenie. Za jakiś czas napisałam , żeby zapytać jak ich film , czy już skończyli , to on mi odpisał "montage" więc odpisałam aha i się wyłączyłam. Potem zaczęłam go widywać już na każdej przerwie prawie codziennie , mimo , że miał lekcje nie tam gdzie ja , i cały czas zerkał. W zeszłym tygodniu na korytarzu ( w trakcie lekcji ) ja szłam z naprzeciwka a on rozmawiał przez telefon , to jak go mijałam przerwał rozmowę powiedział i cześć i pomachał i znów wrócił do rozmowy przez telefon. Za chwilę znów się minęliśmy i on o mnie powiedział: A co ty tak spacerujesz ? bardzo sympatycznie to powiedział , ale widać było , ze jest zestresowany. Po tym wszystkim postanowiłam zrobić ognisko i zaprosić jego kolegów no i oczywiście jego ( ale jego zaprosiłam ostatniego przez wydarzenie na fb , a dzień przed zapytałam dopiero czy będzie , bo by mi bardzo milo było ). On mi odpisał , że przeprasza ale nie przyjdzie , bo zarwał kontakt z ludźmi , którzy tam się wybierają .Ja napisałam , ze szkoda , i może będzie inna okazja , a on mi nic już nie odpisał. Dopiero jak zapytałam jak wyszedł na koniec roku , to odpisał , że osiągnął swój cel bo zdał. To ja napisałam , ze się cieszę że zrealizował swój cel i pożyczyłam mu miłych wakacji. On mi już nic nie odpisał . Wczoraj na tym ognisku dowiedziałam się od jego kolegów , że on przestał się do nich odzywać , nie wiadomo dlaczego. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć i co robić ? Bardzo mi na nim zależy , błagam Was pomóżcie mi Ja bym Ci z chęcią pomogła,ale niestety jestem przysłowiowa dupa wołowa! Sama borykam się z podobnym problemem do Twojego z tą różnicą, że to się nie dzieje w szkole, bo jak już napomniałam w powyższym poście, edukacje ukończyłam. Mogę Ci tylko powiedzieć, że w porównaniu do mnie jesteś bardzo odważna, bo ja mam na mojego C:* całkowity paraliż i blokadę. Ten lęk wynika niestety z wcześniejszych moich wydarzeń w życiu.. Ale Tobie życzę, byś osiągnęła swoje marzenie i daj znać jak to Ci się udało Ściskam :* 7 Odpowiedź przez ZaubererDE 2013-07-01 04:57:44 Ostatnio edytowany przez ZaubererDE (2013-07-01 05:05:20) ZaubererDE Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-13 Posty: 531 Odp: Myslicie , że mu się podobam ale jest bardzo nieśmiały? Co robić ? Ja to wiem po sobie, na początku liceum zachowywałem się podobnie, byłem bardzo też jest kwestia dojrzałości. Niektórzy moi koledzy już wtedy byli dojrzali fizycznie/psychicznie, przez to było im młodzieniec, który jest jeszcze na dodatek nieśmiały, nie zrobi tego pierwszego kroku, chyba, że się gwiazdy ułożą w odpowiedniej konfiguracji Kochałem (? byłem zauroczony) pewną dziewczynę, która chyba też coś do mnie ona wymagała ode mnie męskiego podejścia. Była na mnie bardzo otwarta, wręcz stwarzała sytuacje (oczywiście wtedy byłem na nie ślepy), ale nie zrobiła pierwszego kroku. Zachowywała się jak prawdziwa że kobiety powinny wymagać od mężczyzn tego nieśmiały chłopak nie nauczy się, że albo będzie brał od świata to na czym mu zależy, albo bezpowrotnie to straci. 8 Odpowiedź przez MegaPola69 2013-07-01 05:18:37 MegaPola69 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-19 Posty: 278 Odp: Myslicie , że mu się podobam ale jest bardzo nieśmiały? Co robić ? ZaubererDE napisał/a:Ja to wiem po sobie, na początku liceum zachowywałem się podobnie, byłem bardzo też jest kwestia dojrzałości. Niektórzy moi koledzy już wtedy byli dojrzali fizycznie/psychicznie, przez to było im młodzieniec, który jest jeszcze na dodatek nieśmiały, nie zrobi tego pierwszego kroku, chyba, że się gwiazdy ułożą w odpowiedniej konfiguracji Kochałem (? byłem zauroczony) pewną dziewczynę, która chyba też coś do mnie ona wymagała ode mnie męskiego podejścia. Była na mnie bardzo otwarta, wręcz stwarzała sytuacje (oczywiście wtedy byłem na nie ślepy), ale nie zrobiła pierwszego kroku. Zachowywała się jak prawdziwa że kobiety powinny wymagać od mężczyzn tego nieśmiały chłopak nie nauczy się, że albo będzie brał od świata to na czym mu zależy, albo bezpowrotnie to może też to wynikać z braku styczności z kobietami? Bo Mu np było ciężko się odezwać i zapytać, a do mojej kumpeli to bez problemu się zapytał. ps. jesteśmy oprócz recepcjonistki jedynymi kobietami, do których się odzywa w klubie.. I pytanie jak siebie pokonać i się odezwać jak Mu jest ciężko poza powiedzeniem cześć i patrzeniem na mnie z daleka. Odpiszę wieczorem jak będę w pracy, bo teraz właśnie kończę.. 9 Odpowiedź przez pink_rose 2013-07-12 01:23:21 pink_rose Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-08 Posty: 23 Wiek: 22 Odp: Myslicie , że mu się podobam ale jest bardzo nieśmiały? Co robić ?Według mnie chłopak jest strasznie nieśmiały. Być może nie jest też niczego pewien. Może potrzebuje więcej czasu, żeby wszystko sobie ułożyć. Poza tym powinniście się lepiej poznać, skoro jest to znajomość jedynie z tzw. korytarza i fb. Zdecydowanie lepszy jest kontakt wzrokowy i komunikacja na żywo niż w internecie. Bo może być też tak, że w internecie będzie Ci się fajnie pisało z tym chłopakiem, a w realu rozmowa okaże się nie kleić. Z nieśmiałymi niestety tak jest. Jak się speszą, to już na amen i długo trzeba "oswajać". Wiem sama po sobie, gdyż sama jestem dosyć nieśmiała. Sama też staram się zabiegać o względy pewnego nieśmiałego osobnika. Ja sądzę, że powinniście się lepiej poznać i zaprzyjaźnić. Przyjaźń najlepszą podstawą, a jeśli chłopak rzeczywiście jest strasznie nieśmiały, to proces ten może być długi. Musi nabrać do Ciebie zaufania. Ja na Twoim miejscu dyskretnie dawałabym mu jakieś znaki - uśmiechałabym się do niego często, zagadała czasem o jakieś pierdoły, ale też wszystko z umiarem, dyskretnie i nienachalnie. Szukałabym wspólnych zainteresowań i pasji, i na ich podstawie zagaiłabym delikatnie rozmowę na neutralnym gruncie. Pozdr 10 Odpowiedź przez MegaPola69 2013-07-12 16:57:33 MegaPola69 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-19 Posty: 278 Odp: Myslicie , że mu się podobam ale jest bardzo nieśmiały? Co robić ? pink_rose napisał/a:Według mnie chłopak jest strasznie nieśmiały. Być może nie jest też niczego pewien. Może potrzebuje więcej czasu, żeby wszystko sobie ułożyć. Poza tym powinniście się lepiej poznać, skoro jest to znajomość jedynie z tzw. korytarza i fb. Zdecydowanie lepszy jest kontakt wzrokowy i komunikacja na żywo niż w internecie. Bo może być też tak, że w internecie będzie Ci się fajnie pisało z tym chłopakiem, a w realu rozmowa okaże się nie kleić. Z nieśmiałymi niestety tak jest. Jak się speszą, to już na amen i długo trzeba "oswajać". Wiem sama po sobie, gdyż sama jestem dosyć nieśmiała. Sama też staram się zabiegać o względy pewnego nieśmiałego osobnika. Ja sądzę, że powinniście się lepiej poznać i zaprzyjaźnić. Przyjaźń najlepszą podstawą, a jeśli chłopak rzeczywiście jest strasznie nieśmiały, to proces ten może być długi. Musi nabrać do Ciebie zaufania. Ja na Twoim miejscu dyskretnie dawałabym mu jakieś znaki - uśmiechałabym się do niego często, zagadała czasem o jakieś pierdoły, ale też wszystko z umiarem, dyskretnie i nienachalnie. Szukałabym wspólnych zainteresowań i pasji, i na ich podstawie zagaiłabym delikatnie rozmowę na neutralnym gruncie. Pozdr Nie jestem autorką tego postu, jednak mam podobny problem i dlatego bardzo Ci Kochana dziękuję za poradę bardzo cenię sobie mądre rady.. Pozdrawiam Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedźCo zrobić gdy podoba mi się chłopak, a on zakochał się w mojej najlepszej przyjaciółce? 2018-04-12 21:50:36; Co mam zrobić jeśli chłopak, który od dawna mi się podoba zakochał się w mojej najlepszej przyjaciółce? 2011-11-10 18:59:26; Zakochał się we mnie chłopak mojej najlepszej przyjaciółki co robić ? 2016-08-30 14:37:10
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2010-09-09 22:20:40 Bardamu Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-09 Posty: 35 Wiek: 29 Temat: Myślałam, że mu się podobamHej! To mój pierwszy post tutaj. Muszę się wyżalić. podoba mi się chłopak u mnie w pracy. Miały miejsce pewne (nieliczne) sytuacje, które źle zinterpretowałam i myślałam, że mu się spodobałam. Biłam się z myślami kilka tygodni i w końcu dałam mu list (ponieważ żadna ze mnie podrywaczka i jestem nieśmiała), w którym pytałam się, czy jest mną zainteresowany, i że chętnie bym go poznała. A jeżeli nie jest to niech mi wybaczy i zapomni o tym. No i okazało się, że poniosła mnie fantazja. Teraz jest mi strasznie głupio, że zrobiłam z siebie kretynkę. On co prawda zachował się kulturalnie - traktuje mnie tak samo, no i nie powiedział nikomu, bo już bym nie miała życia w pracy. Czuje ogromny wstyd, że pomyślałam, że mogłam mu się spodobać, że ten list mógł zabrzmieć, jakbym robiła mu łaskę. Że też nie dopuściłam do głosu rozsądku. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że to moje pierwsze zakochanie (a nastką już nie jestem), i że bardzo mi się podoba, nie tylko pod względem fizycznym, ale jest bardzo interesujący jako osoba. Taki facet na poziomie. Kiepsko to miał ktoś z Was też podobne doświadczenie?Pozdrawiam. 2 Odpowiedź przez a_normalna 2010-09-09 22:27:00 a_normalna Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-27 Posty: 3,025 Wiek: 22 Odp: Myślałam, że mu się podobam Człowiek uczy się na błędach. Przez to doświadczenie nie zamykaj się, tylko wyciągnij odpowiednie wnioski na przyszłość, czyli zanim napiszesz taki list, to spróbuj wysłać jakiś sygnał ze swojej strony. Jeśli na niego odpowie, to znaczy, ze jest zainteresowany, a jak nie, to do góry, to nie koniec świata 3 Odpowiedź przez Bardamu 2010-09-09 22:30:35 Bardamu Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-09 Posty: 35 Wiek: 29 Odp: Myślałam, że mu się podobamDziękuję. Teraz oczywiście wiem ,że to nie był dobry pomysł Świat też nie stanął w miejscu, ale ciężko to wszystko przetrawić. 4 Odpowiedź przez Mareczek 2010-09-10 01:44:54 Mareczek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-08 Posty: 150 Wiek: 26 Odp: Myślałam, że mu się podobam Pytanie co Cię bardziej boli, fakt, że jednak nie jest Tobą zainteresowany, czy fakt, że dałaś mu ten list, okazało się, że jest inaczej niż myślałaś i teraz z tego powodu czujesz wstyd?W jednym natomiast się nie pomyliłaś, skoro po przeczytaniu tego listu traktuje Cię tak samo i nikomu o tym nie powiedział to faktycznie facet na poziomie Nie bądź dla siebie taka surowa, każdy ma prawo się pomylić, źle odebrać sygnały itd. Co się stało takiego strasznego? Gość dostał list, przeczytał, na pewno miło mu się zrobiło, że się Tobie spodobał (Ego podrosło), a że On tego nie odwzajemnia - trudno. Chociaż masz jasność i nie będą Cię już męczyć domysły. U mnie masz punkt za odwagę, a środek się nie liczy, liczą się dobre i szczere chęci Ja np. bardzo chciałbym dostać taki list, nawet od dziewczyny, która nie jest w moim typie Szczerość jest bezcenna, a podchody to zabawa, są fajne dopóki ktoś się nie zaangażuje się dzieje niedobrego w państwie, wszyscy się w takie indywidua zamieniają, że już ciężko komuś zainteresowanie okazać, a jeśli już to zaraz się robi wielkie halo z tego Przeczytaj mój wątek, ja miałem lepszy pomysł od Ciebie Płacz wie wszystko, słowa nie wiedzą, myśli nie wiedzą, nie wiedzą sny i Bóg czasem nie wie, a płacz ludzki wie. Bo płacz jest płaczem i tym, nad czym płacze... 5 Odpowiedź przez Bardamu 2010-09-10 10:51:47 Bardamu Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-09 Posty: 35 Wiek: 29 Odp: Myślałam, że mu się podobam Dzięki za tak, w sumie bardziej boli mnie ten kretyński list. Jestem w stanie pogodzić się (właściwie już się pogodziłam) z tym, że mnie nie chce, bo przecież go nie zmuszę. Nadal mam dla niego dużo ciepłych uczuć, ale mi, że wyobrażałam sobie coś czego nie sumie z dwojga złego przynajmniej wiem na czym stoję, niż miałabym dalej snuć fantazje Trzeba szukać szczęścia gdzie za miłe słowa, Mareczku 6 Odpowiedź przez wicherek 2011-06-15 18:01:05 Ostatnio edytowany przez wicherek (2011-06-15 18:03:57) wicherek Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-22 Posty: 231 Wiek: 25+ Odp: Myślałam, że mu się podobam Bardamu....... wiesz, ja nie mialabym odwagi nawet dac komus listu wyszła z tego dziwna sytuacja, ale bynajmniej masz jakis krok za soba, nie załujesz ze czegoś nie zrobiłas itd. jak dla mnie powinnas byc dumna z siebie, ze miałas odwage a tak wogle, hej mam nadzieje, ze kiedys tu zajzysz bo chciałam sie przywitac bo ja tez z Trojmiasta (gdzies tam wyczytałam, ze jestes tez z tych okolic, oraz mamy podobny muzyczny gust wiec jakbys miała chwile zapraszam tu: ) pozdrawiam Zapraszam każdego fana cięższej muzyki do "Kącika mrocznych duszyczek" w dziale nasza społeczność! Niech moc rocka będzie z Wami! :-) 7 Odpowiedź przez promemoria 2011-09-20 02:08:24 promemoria Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: tralalala Zarejestrowany: 2010-09-09 Posty: 180 Odp: Myślałam, że mu się podobamHej=) Słuchaj, ja Ci powiem, że miałam kiedyś podobną sytuację. To było już parę ładnych lat temu. W liceum kumplowałam się z pewnym chłopakiem z klasy. Tacy kumple z nas byli. Potem zaś koleżanka z równoległej klasy zwierzyła mi się, że on jej się podoba. Więc ja, jak to ja- mówię- spróbuję ich wyswatać . Więc tam opowiadałam mu o niej, jej o nim, wszyscy we trójkę na przerwach sobie gadaliśmy. Ja patrzę, a tu- ni stąd ni zowąd, on mi się zaczął podobać=D. Ale ja sobie teraz- z perspektywy czasu- myslę, że to nie było podobanie, tylko taka podświadomość, że mniej czasu razem z nim będę spędzać. I... zaczęłam ich skłócać=p=p=p (jak teraz o tym myslę, to mówię- strasznie głupia byłam, gówniara po prostu, o!). A do niego na gadu napisałam, że mi się podoba i takie tam. On był w szoku. Powiedzał, że świetna ze mnie dziewczyna, ale dla niego to za szybko (znaliśmy się ok pół roku gdy mu to napisałam). Postąpił bardzo kulturalnie, nie rzekł: "spadaj" czy coś, tylko taką wymijającą odpowiedź dał. Oczywiście mi za jakiś czas to całe "podobanie" przeszło, poznałam po miesiącu kogoś innego itd. A jemu niestety z tamtą koleżanką też nie wyszło, bo ona... zaczęła latać za jego kumplem=p. Jednak powiem Wam- nasza relacja przetrwała, nadal się z nim kumplowałam, teraz jest dla mnie jak brat i będziemy razem mieszkać od pazdziernika, na studiach. I zastanawiam się- czemu mu to powiedziałam? takie szkolne chwilowe zauroczenie=) 8 Odpowiedź przez ananaasowa_ 2011-09-23 09:31:22 ananaasowa_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-22 Posty: 1,091 Odp: Myślałam, że mu się podobam Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
PUVW. 30 292 131 15 311 264 122 440 381